Dyrektor Ferrari Maurizio Arrivabene nie był zadowolony z trzeciego miejsca Sebastiana Vettela podczas wyścigu na torze w Soczi. Szef Ferrari przyznał, że cały czas w ich bolidzie czegoś brakuje.
Włoski zespół został w Grand Prix Rosji całkowicie zdominowany przez ekipę Mercedesa. Wprawdzie Sebastian Vettel zdołał wyprzedzić Lewisa Hamiltona po wyjeździe z pit stopu, ale niedługo potem Hamilton wykorzystał przewagę swojego samochodu, aby ponownie wrócić na drugą pozycję. Ostatecznie Niemiec znalazł się na najniższym stopniu podium a srebrne strzały zgarnęły w tym wyścigu dublet.
Maurizio Arrivabene, Szef Scuderia Ferrari: Od piątku weekend w Soczi był dla nas raczej trudny. Pomimo wszystkich naszych wysiłków, aby znaleźć idealną konfigurację, ani w sobotę, ani w wyścigu nie byliśmy wystarczająco konkurencyjni, aby walczyć z naszymi największymi rywalami.
Ferrari nie wygrało od Grand Prix Belgii na torze Spa-Franchorchamps – pierwszego wyścigu po zakończeniu letniej przerwy. Arrivabene jest jednak przekonany, że zbliżające się Grand Prix Japonii na legendarnym torze Suzuka, pozwoli Ferrari znów podjąć walkę z Mercedesem.
Maurizio Arrivabene, Szef Scuderia Ferrari: W porównaniu do tego, jak wyglądaliśmy na innych torach, w Soczi czegoś brakowało, więc nie byliśmy w stanie zmniejszyć różnicy punktów do Mercedesa w klasyfikacji generalnej. Na papierze następny wyścig w Japonii wygląda dla nas bardzo dobrze. Suzuka ma dużo cech wspólnych z Silverstone, tam czujemy się dobrze i jesteśmy w stanie wyzwolić pełen potencjał naszego samochodu. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to znowu włączymy się do walki.
Grand Prix Japonii odbędzie się już 7 października o godzinie 7:00 czasu polskiego.