Gunther Steiner może mieć kłopoty, po tym jak nazwał jednego z sędziów Grand Prix Rosji „idiotą”. Słowa szefa Haasa dotarły do FIA, która może bliżej przyjrzeć się sprawie.
Wszystko przez sytuację, która miała miejsce w końcówce Grand Prix Rosji. Kevin Magnussen za nieprawidłowe ominięcie pachołka po przestrzeleniu jednego z zakrętów został ukarany 5 dodatkowymi sekundami.
Duńczyk nie ukrywał swojej wściekłości, bo kara zepchnęła go w klasyfikacji wyścigu F1 z ósmej na dziewiątą pozycję.
Magnussen w późniejszych rozmowach z dziennikarzami po wyścigu w Rosji określił swoją sankcję jako „bzdurę”, natomiast szef kierowcy – Guenther Steiner, nazwał sędziów w przekazie radiowym „głupimi” i „idiotycznymi”. Teraz ekscentryczny Włoch może odpowiedzieć za swoje zachowanie.
Kuriozum – Williams celowo wycofał Kubicę z wyścigu, by zaoszczędzić na częściach
Dyrektor wyścigów FIA – Michael Masi, powiedział, że dysponuje różnymi możliwościami do wyciągnięcia konsekwencji wobec Guenthera Steinera, jak Międzynarodowy Trybunał. W podobny incydent zaangażowany był Sebastian Vettel, który 3 lata temu w trakcie Grand Prix Meksyku ubliżał przez radio Charliemu Whitingowi.