SSC Tuatara to amerykańska 1750-konna odpowiedź na Bugatti i Koenigsegga

SSC Tuatara to amerykańska 1750-konna odpowiedź na Bugatti i Koenigsegga

ssc-tuatara_100667193_h

Podaj dalej

Świat motoryzacji wkracza w ciekawy okres rywalizacji producentów hipersamochodów. Po prezentacji Bugatti Divo, Shelby SuperCars North America przedstawiło podczas Monterey Car Week swój hypercar, którym chce zdobyć miano najszybszego na świecie.

Design SSC Tuatara to dzieło Jasona Castrioty, byłego projektanta studia Pininfarina, gdzie był odpowiedzialny za takie maszyny jak Ferrari P4/5 czy Maserati Birdcage 75th. Wizja samochodu powstała już 7 lat temu, ale dopiero w miniony piątek została zaprezentowana wersja produkcyjna, w której zaszło kilka zmian.

Moc z biopaliwa

Zgodnie z wcześniejszymi planami jednostka napędowa to V8 z dwiema turbosprężarkami, ale ze zmniejszoną pojemnością skokową z 7 do 5,9 litra. Dzięki temu zabiegowi limit obrotów na minutę znalazł się na poziomie 8800, gdzie moc oscyluje w okolicach 1350 KM. Jednak po zmianie paliwa na E85 silnik osiąga stratosferyczne 1750 KM!

Do obsługi potężnego motoru kierowca będzie mieć siedmiostopniową automatyczną skrzynię biegów, a siedzieć będzie w środku karbonowego monokoku. Nadwozie także jest z włókna węglowego, a dla jeszcze większego zaoszczędzenia masy nawet obręcze. W przypadku tak mocnego auta 1250 kg masy własnej to świetny wynik. Warto zauważyć, że Tuatara jest lżejszy o 270 kg od Lamborghini Aventadora SVJ.

Zawieszenie posiada możliwość hydraulicznej regulacji. Na obu przednich piastach znajdują się karbonowo-ceramiczne, 16-calowe tarcze z 6-tłoczkowymi zaciskami. Tylne koła są hamowane 15-calowymi tarczami z 4-tłoczkowymi zaciskami. Oponami na pierwszy montaż są bardzo wydajne sportowo Michelin Pilot Sport Cup 2 w rozmiarach 245/35R20 z przodu i 345/25R20 z tyłu.

Uwspółcześniony koncept

Wnętrze także doczekało się aktualizacji w stosunku do wersji koncepcyjnej. Cyfrowy wyświetlacz m.in. z prędkościomierzem posiada miarkę to 300 mil na godzinę (ok. 480 km/godz.). Zobaczymy tam także aktualne przełożenie oraz jaka ilość mocy jest aktualnie wykorzystywana. Większość ustawień w samochodzie dokonamy za pomocą ekranu dotykowego. Szklane lusterka boczne zastąpiono ekranami pokazującymi obraz z kamer.

Twórcy SSC Tuatara twierdzą, że auto jest gotowe do podjęcia wyzwania pobicia rekordu prędkości dla samochodów produkcyjnych. Od 2017 r. należy on do Koenigsegga Agery RS, którym osiągnięto 446 km/godz. (średnia z dwóch przejazdów – w szybszej próbie Agerę rozpędzono do 457 km/godz.). Producent nie obawia się nawet konkurenta z rodzimego rynku, Hennessey Performance Engineering, który nie tak dawno zaprezentował ponad 1600-konnego Venoma F5.

Gdybyście zastanawiali się skąd w ogóle wzięła się nazwa Tuatara, to spieszymy z wyjaśnieniem. Tak fachowo nazywana jest jaszczurka występująca w Nowej Zelandii (bardziej popularną nazwą tego gada jest hatteria). Według badań naukowych tuatara ma najwyższe tempo ewolucji molekularnej spośród przebadanych zwierząt na Ziemi. Inspiracja adekwatna do ambicji.

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News