Prezes BMW M, Frank Van Meel oświadczył, że przyszłość sportowego działu bawarskiego producenta zostanie objęta elektryfikacją. Do końca następnej dekady wszystkie „M-ki” będą miały napęd elektryczny, a przynajmniej hybrydowy.
Van Meel potwierdził tę koncepcję podczas hiszpańskiej prezentacji odświeżonego BMW M2 i nowego BMW M5 Competition. Zauważył jednak, że będzie to robione krok po kroku. Najpierw musi powstać satysfakcjonująca technologia, ponieważ stosunek mocy do masy jest kluczowym czynnikiem do sportowych wersji BMW.
Frank Van Meel: Teraz używamy turbodoładowanej „szóstki” i powstaje pytanie – czy to jest właściwa koncepcja lub technologia? A może jest coś innego? Jednak prawdziwym pytaniem, jakie zadają nasi klienci jest „czy M3 będzie jechać jak M3?”. Nie dbam o to, czy użyjemy HEAT [system umożliwiający dołączenie komponentów elektryfikujących] czy innej konfiguracji. To ma jechać jak M3! Tu nie chodzi o części czy technologie. Bardziej o filozofię…
Podsumowując, nie należy się już zastanawiać, czy sportowe BMW serii M dosięgnie elektryfikacja, tylko kiedy.