W centrum Lipawy na koniec sobotnich zmagań kierowcy przejechali dwa superoesy Great Amber, liczące 1,67 km. W klasyfikacji generalnej nadal prowadzi Ralfs Sirmacis. Drugi Aleksiej Łukjaniuk traci do niego 30,7 sekundy. Polski duet Kajetanowicz/Baran wskoczył na podium.
Szósty odcinek specjalny, czyli rajd po krętej asfaltowej drodze wiodącej przez Lipawę z najlepszym czasem, czyli 01:26.6 ukończył Aleksiej Łukjaniuk, wyprzedzając o 0,1 s Kajetanowicza. Tym razem trzeci czas uzyskał lider klasyfikacji generalnej, Ralfs Sirmacis tracąc do pierwszego miejsca zaledwie sekundę. Piąty był duet Habaj/Spentany (+3s), siódmy Chuchała (+4,9s), jedenasty Kasperczyk (+7,7s).
Po szóstym oesie powiedzieli:
Chuchała/Dymurski: To bardzo zabawny odcinek. Bardzo kręty, miły dla widzów. To był dobry pomysł na organizację takiego odcinka.
Kasperczyk/Syty: Lubię taki odcinek. Dobrze się jechało, było trochę bardziej ślisko niż na szutrze. Samochód czasem szedł bokiem.
Habaj/Spentany: Było dobrze, trochę zaskakująco i drzwi nie były odpowiednio zamknięte.
Kajetanowicz/Baran: To bardzo ważny etap w tym rajdzie. Pojechaliśmy dobrze. Trochę nas znosiło, ale staraliśmy utrzymać się dobrą linię jazdy i szybkość.
Sirmacis/Simins: Na pierwszym zakręcie straciliśmy trochę czasu, mieliśmy problem z hamulcem ręcznym.
Łukjaniuk/Kapustin: Pojechaliśmy 160km/h w najszybszym odcinku.
Na siódmym, ostatnim sobotnim odcinku Rajdu Lipawy straty do lidera odrabia Aleksiej Łukjaniuk, który po raz kolejny wygrał w centrum miasteczka. Rosjanin wyprzedził Kajetanowicza o 0,1 sekundy. Ralfs Sirmacis uzyskał trzeci czas. Lepiej pojechał Wojciech Chuchała, czas 01:27.1 dał mu szóstą lokatę. Ósmy był Łukasz Habaj (+3,4s), a dwunasty Tomasz Kasperczyk (+6,8s).
Po ostatnim sobotnim odcinku powiedzieli:
Kasperczyk/Syty: Dla mnie to był dobry dzień, jutro chciałbym pojechać jeszcze lepiej. Lubię ten rajd.
Habaj/Spentany: Jestem zadowolony. Popełniłem kilka błędów, ale ogólnie jestem zadowolony z tego dnia.
Kajetanowicz/Baran: Na tym odcinku starłem się jechać jak najszybciej. Było dużo zabawy. Chcemy jechać szybko i sprawić frajdę kibicom. Zobaczmy, jak będzie jutro.
Łukjaniuk/Kapustin: Niesamowite, osiągnęliśmy dobry czas mając ciężki samochód.
Sirmacis/Simins: To naprawdę fajne uczucie, ale nie możemy odpoczywać. Jutro trzeba dalej walczyć.