Niektóre substancje są w stanie oszukać policyjny alkomat, jeśli z nich w odpowiedni sposób skorzystamy. Są też takie, które mimo opinii ze strony wielu kierowców, totalnie się nie sprawdzą, jeśli chcecie oszukać alkomat. Oczywiście – nikogo nie namawiamy do żadnego oszustwa, a ten artykuł powstał w celu jedynie informacyjnym, aby rozwiać pewnego rodzaju mity i przytoczyć jasne i sprawdzone fakty.
Potrafią oszukać policyjny alkomat z dziecinną łatwością – musicie na to uważać!
Policyjne alkomaty działają z różną skutecznością, o czym zdążyliśmy się już w ostatnim czasie przekonać. Warto pamiętać, że pozytywny wynik na alkomacie przesiewowym podczas rutynowej kontroli ze strony policji może dać np. użycie perfum albo płynu do spryskiwaczy z alkoholem w składzie. Czasami zdarza się nawet, że pozytywny wynik potrafi dać fakt, że przewozimy w naszym pojeździe nietrzeźwego pasażera. Warto zatem uważać, ponieważ naciąć się jest bardzo łatwo.
Warto też pamiętać, że na pozytywny wpływ badania alkomatem z standardowym ustnikiem może wpłynąć kilka produktów, które z pewnością każdy z was na co dzień używa. Mowa tutaj na przykład o odświeżaczu do ust z alkoholem w składzie jak np. Listerine czy słodyczach z alkoholem, które wielu z was zapewne uwielbia. Co ciekawe, nawet e-papierosy mogą wykazać promile w wydychanym przez nas powietrzu. Warto zatem uważać, ponieważ o mandat lub odebranie prawka wcale nie jest tak trudno.
Po tych produktach nic wam nie wyjdzie w alkomacie – dajemy wam słowo
Niektórzy kierowcy są zdania, że pozytywny wynik badania alkomatem mogą dać np. napoje bezalkoholowe lub tzw. Radlery. Radlery mają to do siebie, że maksymalnie po godzinie już znika po nich stężenie alkoholu w wydychanym przez nas powietrzu. Wszystko przez niewielką zawartość alkoholu. Dlatego też warto nie powielać mitów, które są powtarzane przez zwykłych oszustów. Teraz macie już czarno na białym na jakie produkty musicie uważać, jeśli nie chcecie mieć problemów podczas badania alkomatem.