Ekonomiści Pekao w swoim ostatnim raporcie napisali, że przez dynamicznie odbicie koniunktury na świecie, wzrost cen surowców i rosnące ceny transportu i osłabienie złotego spowodowały rewizję prognozy średniorocznej inflacji do 3.2 proc., z 2.6 proc. Inflację w tym roku podbiją zatem wzrosty cen za paliwo.
Paliwo z rekordowym wzrostem
Ceny paliw w ujęciu rocznym (7,6 proc.) po raz pierwszy od lutego 2020 roku, notując tym samym jeden z najwyższych w historii wzrostów w ujęciu miesięcznym! (6,6 proc.). Wkład zmiany cel paliw do rocznego wskaźnika CPI był w marcu o 0,6 pkt. proc. wyższy niż w lutym.
Ekonomiści w swoim raporcie wyraźnie podkreślili jednak, że największym średnioterminowym ryzykiem w górę dla ścieżki inflacji jest utrwalenie się kursu złotego na niskim poziomie względem głównych walut.
I tylko kierowców żal…
Ceny paliw zatem zanotowały rekordowe wzrosty, biorąc pod uwagę ostatnie lata. I tylko kierowców żal, którzy cały czas muszą mierzyć się z coraz większymi cenami. Miejmy nadzieję, że niedługo sytuacja pod tym względem wróci już do normy…