Robert Lewandowski w miniony weekend wyjechał ze swoją żoną Anną na Majorkę, aby nieco odpocząć. Niestety, wyjazd gwiazdy Bayernu nie zakończył się tak, jakby sobie tego Robert wymarzył. Skończyło się na ogromnym mandacie za totalną głupotę.
Robert Lewandowski ukarany mandatem za parkowanie
Polak musiał być nieźle zaskoczony, gdy wrócił do samochodu po zjedzeniu obiadu w Majorce. Na przedniej szybie jego auta widniał mandat za brak biletu. Oj Robert, Robert – musisz w takich sytuacjach być czujny jak pod bramką rywali podczas meczów ligowych!
Co dalej z „Lewym”?
Przypomnijmy, że Lewandowski w ostatnim czasie rozpoczął już rozmowy z kilkoma klubami, do których może trafić po zakończeniu jego kontraktu. Obecna umowa Polaka obowiązuje do 2023 roku. Zainteresowanie Lewandowskim wyraża m.in. Real Madryt.