Ceny paliw w dalszym ciągu nie rozpieszczają kierowców. Od dłuższego czasu ceny powyżej 5 zł za litr benzyny czy diesla to norma i musieliśmy się z tym pogodzić. Na niektórych stacjach ceny są jednak jeszcze wyższe, co przechodzi pomału już ludzkie pojęcie. Tak jest między innymi w Koszalinie, gdzie odbyła się nawet specjalna konferencja prasowa z udziałem Senatora RP Stanisława Gawłowskiego. Ciekawe tylko, czy to coś zmieni dla koszalińskich mieszkańców, którzy mają już dość przepłacania za benzynę i diesla…

Ceny paliw na tych stacjach to rozbój w biały dzień – nie tankujcie tam pod żadnym pozorem!

Tematem konferencji był rzecz jasna temat wysokich cen paliw w całym mieście. Stanisław Gawłowski przyznał podczas spotkania, że jest on takiego samego zdania jak mieszkańcy miasta, że ceny są zbyt wysokie. Przypomnijmy, że litr benzyny Pb95 w poniedziałek kosztował około 5,70 zł, natomiast litr diesla 5,60 zł. W Szczecinie i w Kościerzynie ceny wyżej wspomnianych paliw były nawet o 10 groszy tańsze, co zaniepokoiło mieszkańców Koszalina i było powodem do awantury.

W ostatnim czasie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów odpowiedział na skargę mieszkańców dotyczącą zbyt wysokich cen paliwa w ich mieście. Można przeczytać w odpowiedzi, że urząd nie stwierdził, aby przedsiębiorcy koszalińscy zawierali niedozwolone prawem porozumienia. Uznali to za normalny stan rzeczy i są zdania, że kierowcy powinni po prostu przyzwyczaić się do wysokich cen. W sumie to normalne, że na niektórych stacjach ceny są o kilka groszy niższe, a na niektórych wyższe.

Co wy o tym sądzicie? Kiedy wszystko wróci do normalności?

A wy co o tym sądzicie? Was też już frustruje temat wysokich cen paliw w całym mieście? Jak myślicie, co można zrobić, aby ceny nieco zmalały? Trzeba bowiem przyznać, że aktualne ceny za benzynę, diesel i autogaz to rozbój w biały dzień. Miejmy nadzieję, że szybko wrócimy do starych czasów, bo jak nie, to niektórym zajrzy w oczy widmo bankructwa…