Na wielu wjazdach do garażów podziemnych widoczny jest znak zakazu wjazd aut z LPG. Rodzi to spore wątpliwości u sporej grupy kierowców, która finalnie nie wie co w takiej sytuacji ma zrobić. Wjechać czy nie wjechać? Zobaczcie, jak to wygląda od strony prawnej.
Zakaz wjazdu LPG – o czym trzeba pamiętać?
Znak B-1 zakazujący pojazdom z LPG wjazdu do podziemnego garażu jest często widoczny. Takie oznaczenia jednak formalnie nie istnieją, ponieważ nie ma ich w rozporządzeniu Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z 31.07.2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych. Dlaczego ten znak powstał? Dlatego, że gdy podziemny parking nie jest wyposażony w system wentylacji niektórzy wolą postawić taki nieformalny znak, by powstrzymać kierowców z LPG do wjazdu do takiego garażu.
Mimo tego że znak ten nie jest formalny nie oznacza to, że możecie bez problemu parkować w takich miejscach. Obecność samochodu z instalacją gazową w miejscach, gdzie widzimy taki nieformalny zakaz i tak wiąże się z niebezpieczeństwem. Ktoś ten znak przecież z jakiegoś powodu postawił. Głównie dlatego, że firma wolała zaoszczędzić na wentylacji. A wjazd aut z LPG do takiego garażu może spowodować sporo niepotrzebnych kłopotów.
Lepiej oszczędźcie sobie kłopotów
Wypadki spowodowane rozszczelnieniem się instalacji bądź zbiornika z gazem i powstały pożar z tego powodu nie jest sprawą przyjemną. Oczywiście, takie sytuacje bardzo rzadko się zdarzają, jednak trzeba pamiętać o możliwym zagrożeniu. Zakaz wjazdu do niektórych garaży nadal nie został jednoznacznie prawnie rozstrzygnięty. Wszystko wskazuje na to, że decyzji i stanowiska w tej sprawie prędko się nie doczekamy. A kierowcom z LPG pozostaje współczuć i jednak prosić ich, by ten nieformalny znak przestrzegali…
źródło: MotoFakty