W miniony weekend odbyła się gala UFC 247 w Toyota Center w Houston, gdzie doszło do pojedynku o mistrzowski pas, którego bronił Jon Jones w starciu z Dominickiem Reyesem. Największym echem tego pojedynku odbiła się punktacja jednego z sędziów, który przyznał zwycięstwo obrońcy tytułu w aż czterech rundach.
Pojedynek był niezwykle wyrównany, a sędziowie i eksperci mieli nie lada orzech do zgryzienia, kto bardziej zasłużył na triumf. Koniec końców Jon Jones obronił tytuł, choć wielu widziało jego porażkę. Gdyby wygrał Reyes, nikt nie mógłby mieć do nikogo o nic pretensji.
Joe Soliz przyznając aż cztery wygrane rundy Jonesowi mocno naraził się fanom MMA. Zwłaszcza że dawał wygrane rundy tam, gdzie inni wskazywali pewne zwycięstwo rywala. Ci w odwecie po kilku dniach zniszczyli jego samochód – wybili szyby i poprzecinali opony.