Aż 150 załóg zgłoszonych do tegorocznego Rajdu Legend. Jak zwykle lista świeci równie legendarnymi nazwiskami jak i samochodami. Udział w imprezie zapowiadają także trzy polskie duety.
Impreza z bazą w San Marino rusza za niecałe trzy tygodnie i pęka w szwach. Tysiące fanów pielgrzymuje do najstarszej istniejącej republiki na świecie, aby doświadczyć niezwykłego spektaklu. W tym roku Rally Legend powinna być jeszcze bardziej ekscytująca niż zwykle, ponieważ organizatorzy czczą na plakatach hasło: „50 lat Martini Racing” i zamierzają mocno uwypuklić ten jubileusz specjalną obsadą.
Weterani i Polacy na starcie
Właśnie dlatego do San Marino przybędzie Miki Biasion, który swój pierwszy tytuł rajdowe mistrza światowa zdobył dokładnie 30 lat temu. Towarzyszyć mu będą inne legendy – fińscy mistrzowie Juha Kankkunen i Markku Alen.
Poza weteranami na liście zgłoszeń znajdują się inne znane nazwiska. Na samym czele jest Kris Meeke, który został brutalnie znokautowany przez Citroena i jedynie może mieć nadzieję na nowy początek w zespole Toyoty. Brytyjczyk w Rally Legend 2018 pojawi się za kierownicą Forda Fiesta WRC. Team spod znaku błękitnego owalu wspomagać będą Mikko Hirvonen (Ford Focus WRC) i już były kolega z zespołu Craig Breen (Citroen C4 WRC).
Swój udział awizują także Polacy – Grzegorz Olchawski/Łukasz Wroński, którzy na co dzień rywalizują Audi Quattro A2 w HRSMP. Na liście widnieją także nazwiska Jana Chmielewskiego i Michała Majewskiego w Citroenie C2 S1600 oraz Arka Kuli i Jarka Janasza w Renault Megane Maxi.
Kibice standardowo będą mogli podziwiać 150 rajdowych legend w parc fermé, zlokalizowanym na Stadio Olimpico, na którym regularnie swoje mecze rozgrywa narodowa reprezentacja San Marino w piłce nożnej.
Tegoroczna, 16. edycja jednego z najpopularniejszych rajdowych show odbędzie się w dniach 11-14. października. Odcinki zlokalizowane są w obrębie Republiki San Marino, której powierzchnia wynosi zaledwie 64 kilometry kwadratowe.