Ponad 13300 skontrolowanych pojazdów, 7700 nałożonych mandatów karnych na kierowców, którzy nie stosowali się do ograniczeń prędkości. To wynik działającej od listopada ubiegłego roku grupy „SPEED”. Do tej pory 2045 kierowców utraciło uprawnienia za brawurową jazdę.
Coraz lepsze auta i coraz lepsze drogi „zachęcają” niektórych kierowców do łamania przepisów prawa. W ten sposób osoby te powodują zagrożenie nie tylko dla siebie, ale stwarzają niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia innych uczestników dróg, często nie zdając sobie z tego sprawy. Dlatego też w dalszym ciągu prędkość i brawura to najczęściej wymieniane przyczyny wypadków drogowych.
Wynika to nie tylko z policyjnych statystyk, ale i z obserwacji użytkowników dróg. By ograniczyć agresywne zachowania kierowców na drodze w listopadzie 2018 r. w stołecznym wydziale ruchu drogowego powołano grupę specjalną do walki m.in. z nielegalnymi wyścigami, której nadano nazwę „SPEED”. Warto zwrócić uwagę na kompleksowe podejście do tego zjawiska, bowiem w ramach tych samych działań obok policjantów z wydziału ruchu drogowego są policjanci wydziałów kryminalnego, dw. z cyberprzestępczością oraz przewodnicy z psami wyszkolonymi pod kątem wyszukiwania narkotyków.
Choć grupa „SPEED” działa krótko to już jej efekty robią wrażenie. Od momentu jej powołania namierzono 7700 kierujących, którzy nie stosowali się do ograniczeń prędkości. Ponad 2000 z nich straciło prawo jazdy na 3 miesiące za przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h. Policjanci stwierdzili blisko 1021 innych wykroczeń popełnionych przez kierujących. W trakcie działań nałożono ponad 8 tysięcy mandatów karnych, a w 126 przypadkach skierowano wniosek o ukaranie do sądu. Funkcjonariusze zatrzymali również 364 dowody rejestracyjne.
Źródło: Policja