Podczas spotkania miłośników GTI w Reifnitz nad Wörthersee w Austrii został zaprezentowany koncepcyjny Golf GTI TCR, którego osiągi powinny zadowolić zdecydowaną większość kierowców. To bardzo ciekawa propozycja dla fanów marki.
Pod maską znajdziemy silnikiem o mocy 213 kW, czyli 290 koni mechanicznych. Jego maksymalny moment obrotowy wynosi 370 Nm i jest przenoszony na przednie koła za pośrednictwem 7-biegowej przekładni z dwoma sprzęgłami (DSG). Maksymalną prędkość seryjnej wersji, wynoszącą 250 km/h, można zwiększyć do 264 km/h, jeśli nabywca zdecyduje się na usunięcie elektronicznego ogranicznika. Dzięki temu zabiegowi Golf GTI TCR będzie najszybszym GTI w gamie Golfa obecnej generacji.
Sportowy charakter nowego Volkswagena podkreślają liczne detale. Wersja seryjna będzie w przyszłości opuszczać fabrykę w Wolfsburgu na 18-calowych kutych obręczach kół „Belvedere”. Opcjonalnie będzie można wybrać 19-calowe obręcze kół z lekkich stopów. Duże koła kryją wydajny układ hamulcowy z perforowanymi tarczami hamulcowymi. Skuteczność hamulców jest tak wysoka, że samochód produkowany seryjnie hamuje równie sprawnie jak wyścigowy Golf TCR. Topowy model Golfa GTI został wyposażony w dwie dodatkowe chłodnice, które zapewniają optymalne chłodzenie bardzo mocnego silnika.
Kierowcy, którym szczególnie zależy na jak najlepszych osiągach i właściwościach jezdnych mogą zamówić pakiet, który seryjnego Golfa GTI TCR jeszcze bardziej przybliża do samochodów, które ścigają się na torach. W jego skład, oprócz usunięcia ogranicznika prędkości maksymalnej i nowych 19-calowych obręczy kół, wchodzą sportowe zawieszenie i adaptacyjna regulacja charakterystyki tłumienia amortyzatorów (DCC) . Sprawia ona, że za naciśnięciem przycisku charakterystyka elektrycznie regulowanych amortyzatorów dostosowuje się do stylu jazdy kierowcy lub do jakości nawierzchni.
Tagi: Volkswagen, Golf GTI TCR, premiera 2018,