Kilka tygodni temu oficjalnie potwierdzono, że Robert Kubica w 2019 roku będzie etatowym kierowcą Williamsa. Negocjacje trwały dość długo, bo brytyjski team chciał przeanalizować wszystkie argumenty za i przeciw, ale ostatecznie udało się dojść do porozumienia.

Teraz zaś poznaliśmy kulisy tych rozmów, które ujawnił sam Polak. 34-latek zdradził, że gdy rozpoczynał rozmowy z szefostwem zespołu, to postawił mu jeden warunek.

Robert Kubica, Williams Racing: Miniony rok w roli rezerwowego był bardzo przydatny. Już na pierwszym spotkaniu z Claire Wiliams powiedziałem, że jeśli ma jakiekolwiek wątpliwości co do stanu mojej ręki, to nie powinniśmy byli tego robić. To to ja muszę mieć pewność, że mogę wykonać tę robotę. I po to tutaj jestem. Jednak cały zespół też musi pokładać we mnie wiarę.

Cały zespół Franka Williamsa bezgranicznie zaufał Polakowi, który w sezonie 2019 stanie przed nie lada zadaniem. Wyzwaniem będzie nie tylko powrót Kubicy do F1 po ośmioletniej przerwie, ale też próba wyciągnięcia ekipy z Grove z głębokiego kryzysu.

Robert Kubica, Williams Racing: Mam spore doświadczenie z wyścigów. Spędziłem w F1 pięć sezonów. Wiem jak to jest być kierowcą z czołówki. Nie boję się tego wyzwania. Czeka mnie sporo pracy i poświęcenia, ale jestem na to gotowy. Z technicznego punktu widzenia, mamy sporo czasu. Przed nami testy zimowe w Barcelonie i do pierwszego wyścigu w Australii na pewno zdążymy się odpowiednio przygotować. Zaczniemy wszyscy od zera. Dlatego nie obawiam się, że nie było mnie w F1 przez osiem lat. Nie mogę się wręcz tego doczekać. Jak dobrze wykonam swoją robotę, to wszyscy będą szczęśliwi.