FIA opublikowała listę startową wraz z nowymi nazwami zespołów oraz zaktualizowanymi numerami kierowców, którzy w przyszłym roku wystartują w F1.
W przyszłym sezonie stawka ulegnie zmianie, bowiem do F1 przyjdzie trzech nowych kierowców, a kolejna trójka wróci do ścigania na najwyższym poziomie. Nas oczywiście najbardziej interesuje Robert Kubica, który wraca do walki z najlepszymi zawodnikami w F1. Zespół Williamsa ogłosił, że Polak będzie partnerem 20-letniego Brytyjczyka Georgea Russella.
Przez długi czas nie znaliśmy numeru, z jakim przyjdzie Kubicy startować w nadchodzącym sezonie. Polski kierowca zdradził jedynie w jednym z wywiadów, że jego ulubiona liczba została już zajęta przez innego zawodnika. Teraz wiemy już, że Polak wybrał konkretny numer – 88.
Zapewne nie jest to przypadek. Pierwsze i jak dotąd jedyne zwycięstwo Robert Kubica wywalczył 10 lat temu, 8 czerwca 2008 roku. Kubica niedawno udzielił wywiadu Eleven Sports. Nie zdradził na antenie, jaka jest jego ulubiona liczba, ale przyznał, że została ona już zajęta przez innego kierowcę. Spekulowano, że chodzi o „10”. Z numerem tym w przyszłym sezonie będzie się ścigał Pierre Gasly z Red Bulla. Wcześniej Kubica jako kierowca rezerwowy Williamsa startował z „40”, ale nie chciał pozostawać przy tym numerze.