W piątek kierowcy Formuły 1 wyjadą na pierwszy trening przed niedzielnym wyścigiem o Grand Prix Azerbejdżanu. Dla Roberta Kubicy będzie to debiut na torze na ulicznym torze w Baku.
Polak bardzo optymistycznie podchodzi do zbliżającej się rywalizacji. Uliczne tory zawsze były bliskie jemu sercu i zawsze uwielbiał na nich jeździć. Jedynym problemem pozostaje sam bolid. Williams zapowiedział, że na ten weekend wyścigowy przygotował kilka poprawek, ale nie powinny one sprawić wielkiej rewolucji.
Robert Kubica: Czas na czwarty wyścig sezonu i rywalizację w Baku. Z tego, co widziałem w ubiegłym roku, tor wygląda na bardzo wymagający, jeden z najbardziej w kalendarzu. Będę jeździł tu pierwszy raz, ale w przeszłości bardzo lubiłem jazdę na takich typach torów i nie mogę doczekać się powrotu tego uczucia.
Podobnie optymizm wykazuje Brytyjczyk. Ma on bardzo dobre wspomnienia z Baku, jeżeli chodzi o rywalizację w Formule 2. Niedawno podkreślał, że będzie chciał wycisnąć jeszcze więcej z bolidu FW42.
George Russell: Naprawdę nie mogę się doczekać jazdy w Baku. W ubiegłym roku w F2 przejechałem tu prawdopodobnie swój najlepszy weekend w całym sezonie i powinienem był wygrać oba wyścigu. Prowadziłem w pierwszym, ale nieszczęśliwy incydent pod koniec wyścigu sprawił, że wyjechał samochód bezpieczeństwa. Potem startując z 12. miejsca wygrałem drugi wyścig. Mam stąd świetne wspomnienia więc nie mogę doczekać się powrotu na ulice Baku.
Wojciech Cejrowski wywaliłby zarząd Orlenu za sponsorowanie Kubicy