Problemy z bolidem Roberta Kubicy to temat rzeka, który pojawia się od samego początku sezonu. Polak po Grand Prix Kanady kolejny raz w tym sezonie narzekał na to, jak prowadzi się jego samochód. Dlaczego tak źle? Wciąż nie znaleziono odpowiedzi na to pytanie.
W rozmowie z oficjalnym serwisem Formuły 1 nasz kierowca jasno powiedział, że takim bolidem nie da się jeździć w F1, a już na pewno nie da się rywalizować na takim poziomie. Zupełnie inne odczucia ma Russell, który chwalił postawę bolidu po zakończeniu wyścigu.
Robert Kubica: Już w kwalifikacjach samochód się ślizgał, a miał przecież założone miękkie opony i niewielką ilość paliwa. W niedzielę było gorzej. Czułem się jakbym jechał w rajdzie, a nie wyścigu Formuły 1. Niestety, tak jadącym autem nie da się osiągnąć sukcesu w Formule 1. Przejechanie całego wyścigu było trudne w tej sytuacji. Walczyłem o utrzymanie się na torze. I to mimo tego, że jechałem bardzo powoli.
Wygląda na to, że ciężko będzie w tym sezonie zobaczyć choć jeden przystępny wyścig w wykonaniu Roberta Kubicy.