Robert Kubica przypomniał swoją historię zdawania na prawo jazdy. Egzaminator miał istotną uwagę

Robert Kubica przypomniał swoją historię zdawania na prawo jazdy. Egzaminator miał istotną uwagę

57 interakcji
EH56YaRWoAIm91i

Podaj dalej

W społeczeństwie często panuje mit o tym, że kierowcy rajdowi i wyścigowi na co dzień jeżdżą szybko i niebezpiecznie. W praktyce bywa zupełnie odwrotnie, co pokazuje m.in. przykład Roberta Kubicy.

Jedyny Polak w Formule 1 „na prawko” zdał już kilkanaście lat temu. W niedawnym wywiadzie dla Programu 1 Polskiego Radia przytoczył ciekawostkę z jego egzaminu, gdy jego jazdę podsumowano jako „senną”. Wiele lat temu -jeszcze przed debiutem krakowianina w F1 – „Rzeczpospolita” także publikowała podobną wypowiedź RK. Wówczas padło sformułowanie o „ślamazarnej” jeździe.

Robert Kubica w audycji „Cztery pory roku”: Egzamin na prawo jazdy zdałem za pierwszym razem, ale komentarz egzaminatora był taki, że jeżdżę sennie. Kluczem podczas egzaminu była jazda przepisowa, a wówczas było rzadkością, że ktoś zdawał za pierwszym razem. Mi się udało zdać, ale to nie było łatwe zadanie.

Dlaczego zatem kierowcy wyczynowi często jeżdżą jakby ospale? Wynika to m.in. z tego, że częściej mogą wyszaleć za kierownicą w bezpiecznych warunkach. Udział w zawodach, choćby amatorskich daje solidny zastrzyk adrenaliny, a duże przeciążenia sprawiają, że na co dzień chce się po prostu odpocząć. Poza tym kierowcy wyczynowi doskonale wiedzą jak drobne detale mogą zdestabilizować samochód i do jak poważnego wypadku może wówczas dojść. Duża świadomość bywa najlepszym hamulcem dla brawury.

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News