Wszyscy fani Formuły 1 z niecierpliwością czekają na zbliżający się weekend Grand Prix Kanady, który rozpocznie się już za kilka dni. Dla zespołu Williamsa to kolejny sprawdzian.
Robert Kubica tym razem spędzi nieco mniej czasu za kierownicą bolidu, gdyż musi ustąpić miejsca w jednej sesji treningowej Nicholasowi Latifiemu. Polak musi w pełni zdać się na wiedzę Kanadyjczyka, który będzie współodpowiedzialny za przygotowanie bolidu do kwalifikacji i wyścigu. Kierowca Williamsa cieszy się z powrotu do miejsca, gdzie świętował kiedyś triumf w wyścigu.
Robert Kubica: Montreal zawsze był wspaniałym miastem i jednym z moich ulubionych grand prix. Mimo że minęło sporo czasu, to mam dobre odczucia tam i jestem podekscytowany powrotem. To unikalny tor, bardzo wymagający, który może być bardzo podchwytliwy. Nie mogę doczekać się ponownej jazdy w Kanadzie, zobaczymy, co możemy osiągnąć w ten weekend.
Z kolei dla Russella będzie to debiut w Montrealu. Brytyjczyk nie ukrywa, że jest ciekawy zarówno samego toru, jak i tego, jak spisze się bolid w niedzielnym wyścigu.