Robert Kubica po bardzo wielu miesiącach w końcu otrzymał kierownicę o jaką prosił zespół Williams w trakcie podpisywania kontraktu. Było to w ubiegłym roku. W tym musiał przejechać trzynaście wyścigów z kierownicą, posiadającą zupełnie inny kształt i rozstaw przycisków.
Okazuje się, że temat kierownicy dla Roberta Kubicy nie jest tematem zakończonym. Polak po dwóch piątkowych sesjach treningowych przyznał, że to nie jest kierownica o jaką prosił! Polak zapytany w rozmowie z dziennikarzem sport.tvp.pl, czy nowa kierownica jest pomocna. Odpowiedział rozbrajająco, wbijając nieco szpilkę zespołowi. – Pewnie by była, gdybym dostał taką, o jaką prosiłem.
Robert Kubica – bolid Polaka stanął w ogniu w trakcie kwalifikacji!
Ten weekend dla Roberta okazuje mocno frustrujący. W trakcie ostatniego Grand Prix w Belgii jednostka napędowa w bolidzie Kubicy stanęła w ogniu podczas kwalifikacji. Mechanicy zamontowali w samochodzie Polaka silnik starszej specyfikacji. Ma on zdecydowanie mniej koni mechanicznych i w dodatku ma przejechany spory dystans.
Przed Grand Prix Włoch spodziewano się, że Mercedes, który dostarcza silniki Williamsowi, zapewni Kubicy nową jednostkę napędową. Tak się jednak nie stanie. – Dlaczego nie przygotowali mi nowego silnika? Nie wiem – powiedział polski kierowca. W związku z tym krakowianin jest w fatalnej sytuacji jeszcze przed startem.
Robert Kubica – start wyścigu z alei serwisowej w GP Belgii 2019