W warszawskiej siedzibie PKN Orlen potwierdzono ekscytujące od miesięcy spekulacje. Robert Kubica w sezonie 2020 będzie startował w wyścigowym cyklu Deutsche Tourenwagen Masters (DTM).
Uczestnik 97 wyścigów Formuły 1 (1 zwycięstwo, 1 pole position) będzie pierwszym w historii Polakiem w najbardziej prestiżowej serii samochodów turystycznych. 35-latek wystartuje w 10 podwójnych rundach DTM, kampanię rozpoczynając od ostatniego weekendu kwietnia na belgijskim torze w Zolder.
Robert Kubica: DTM bardzo mi się podobało już od dłuższego czasu. Grudniowe testy w Jerez de la Frontera naprawdę wyzwoliły we mnie ochotę na więcej. Nie mogę się doczekać rozpoczęcia tego nowego rozdziału w mojej motorsportowej karierze. To nowa seria dla mnie. Czeka na mnie bardzo trudne zadanie. Poznać nowe mistrzostwa i nowy rodzaj pojazdów. Poza przygodą z rajdami zawsze ścigałem się bez dachu. Z drugiej strony bardzo się cieszę, ponieważ lubię wyzwania.
Historyczną chwilą jest także utworzenie polskiego zespołu Orlen Team ART. Dzięki nawiązaniu współpracy PKN Orlen z BMW Motorsport sportowy oddział producenta z Bawarii dostarczy BMW M4 Turbo DTM w najnowszej specyfikacji z dwulitrową jednostką P48 o mocy 610 KM (670 KM z dodatkowym doładowaniem). Pojazd dla polskiego kierowcy będzie obsługiwać francuski ART Grand Prix.
Jens Marquardt, szef BMW Motorsport: To naprawdę świetna wiadomość dla DTM. Z przyjemnością witamy Orlen Team ART jako zespół kliencki. Naszym celem zawsze było powiększenie i uatrakcyjnienie stawki DTM poprzez udostępnienie prywatnie wystawianego BMW M4 DTM. W ostatnich miesiącach prowadziliśmy wiele dyskusje z potencjalnymi ekipami. Po przenanalizowaniu wszystkich aspektów zdecydowaliśmy się na pakiet zaproponowany przez Orlen Team ART. Robert pokazał podczas testu, że jest znakomity w samochodzie DTM. Jest prawdziwym atutem dla serii. Trzymamy kciuki za Orlen Team ART i Roberta, mając nadzieję, że zaliczą udany sezon w DTM.
Decyzja PKN Orlen to między innymi duża szansa na zwiększenie wpływów na rynku paliwowym Niemiec. Należąca do naszej spółki Skarbu Państwa sieć stacji Star w swoich placówkach gwiaździste logo eksponuje już wspólnie z charakterystycznym orłem w ramach cobrandingu obu marek. Docelowo stacje w Niemczech przejdą kompletny rebranding na markę PKN Orlen.
Przedsiębiorstwo z Płocka systematycznie wzmacnia swój wizerunek za granicą, m.in. dzięki zaangażowaniu w F1. W tegorocznym sezonie polski koncern naftowy został tytularnym sponsorem ekipy Alfa Romeo Racing Orlen. Robert Kubica starty w DTM będzie dzielił z obowiązkami kierowcy rozwojowego i rezerwowego teamu z Hinwil.
Co nowego w DTM 2020?
Pochodzący z Krakowa kierowca wchodzi do serii w przełomowym momencie, w którym regulamin techniczny obiera kierunek proekologiczny. DTM w 2020 r. zmniejszy swoją emisję dwutlenku węgla o 30 proc. za sprawą mieszanki paliwowej zawierającej tak jak dotychczas benzynę bezołowiową oraz odnawialne biopaliwo na bazie etanolu (po 50 proc.).
Po pozytywnym przyjęciu w 2019 r., w DTM na dobre zagości system ułatwiający wyprzedzenie, tzw. push-to-pass. Doładowanie zwiększy się z 30 do 60 KM, które kierowcy będą mogli wykorzystać 12 razy w trakcie wyścigów. Nie będzie za to żadnych ograniczeń przy wykorzystaniu DRS, czyli systemu redukującego drania aerodynamiczne podczas podążania za innym samochodem.
Po jednym sezonie przygodę z serią zakończył Aston Martin. Zaangażowanie PKN Orlen i Roberta Kubicy zapewni 15 samochodów w stawce. Pozostałe zapewnią fabryczne zespoły BMW oraz Audi. Zwycięzca Grand Prix Kanady F1 2008 w przyszłym miesiącu pojawi się na przedsezonowych testach DTM, które zaplanowano w dniach 16-18 marca na Autodromo Nazionale di Monza.
Kalendarz DTM 2020