Kiedy w 2015 roku stacja BBC postanowiła rozstać się z Jeremym Clarksonem dla wielu oczywistym było, że jego koledzy – Richard Hammond i James May odejdą razem z nim. Do słynnego tercetu dołączył producent Andy Wilman i cały zespół tworzy teraz nowy show – The Grand Tour. Jak im idzie? Odpowiedzmy w stylu Clarksona – „niektórzy twierdzą, że biją wszelkie rekordy oglądalności”.

Trio prezenterów i producent założyli razem spółkę o nazwie „W Chump and Sons”. Po pewnym czasie znalazł się pierwszy chętny na emisję nowego programu. Była nim sieć Amazon. Spółka zatrudniająca około 20 osób zaczęła wtedy produkować show pod tytułem The Grand Tour. Jak im to wyszło? Po pierwszym sezonie przychód wynosił 8,39 mln funtów! A to wszystko bez uwzględnienia prywatnych kontraktów Clarksona, Maya, Hammonda i Wilmana.

Według brytyjskich mediów, kontrakt Amazona z Jeremym Clarksonem opiewa na 29 mln funtów, co znaczy, że rocznie do prezentera trafia około 9,5 mln funtów. Richard Hammond i James May mogą liczyć na około 7 mln rocznie. Do tego dochodzą jeszcze własne projekty, programy, prawa telewizyjne. Kto więc tak naprawdę stracił na rozstaniu? Słynne trio i producent, czy stacja BBC?

Tagi: Top Gear Clarkson Hammond May The Grand Tour