Kierowca ciężarówki zwrócił na siebie uwagę inspektorów ITD przez zbyt szybką jazdę w terenie zabudowanym. Zatrzymanie do kontroli oznaczało dla niego koniec dalszej jazdy.
W poniedziałek (25 listopada) inspektorzy udający się do punktu kontrolnego zwrócili uwagę na ciężarówkę, która zdecydowanie za szybko poruszała się po jednej z ulic Krakowa. Pojazd zatrzymano do kontroli. Na podstawie danych z pamięci tachografu ustalono, z jaką prędkością poruszała się ciężarówka tuż przed zatrzymaniem. Na terenie zabudowanym pojazd jechał z prędkością 79 km/h. Kierowca pośpiech tłumaczył tym, że chce w terminie dotrzeć do miejsca rozładunku towaru we Francji. Za popełnione wykroczenie w ruchu drogowym ukarano go 200-złotowym mandatem. Do jego konta dopisano 4 punkty karne.
W trakcie sprawdzania wymaganych dokumentów inspektorzy stwierdzili również, że kierowca ma nieważne prawo jazdy kategorii „C” + „E”. Jego uprawnienia do prowadzenia ciężarówki straciły ważność w czerwcu bieżącego roku. Z tego powodu mężczyzna został ukarany mandatem w kwocie 300 złotych. Nie mógł również kontynuować jazdy. Konsekwencje finansowe grożą także osobie zarządzającej transportem w przedsiębiorstwie, wobec której toczy się postępowanie administracyjne.
ITD kontrolowało ciężarówki z drewnem. Prawie wszystkie były przeładowane