Biomega do tej pory zajmowała się konstruowaniem luksusowych rowerów. Pochodząca z Danii firma właśnie zbudowała swój pierwszy samochód elektryczny o nazwie SIN. Pojazd został zaprojektowany w celu oferowania niedrogiej i zrównoważonej mobilności w środowisku miejskim.
Znana ze swoich designerskich i elektrycznych rowerów miejskich, Biomega podjęła się próby stworzenia tym razem czterokołowca. SIN jest więc w pełni elektrycznie zasilanym samochodem, którego napędzają cztery silniki umieszczone przy każdym z kół.
Biomega nadaje swoim pojazdom trzyliterowe nazwy, skróty miast inspirujących poszczególne projekty. Nazwa pierwszego modelu EV – SIN, pochodzi od rozległej siatki ulic Singapuru. Biomega plasuje swój pojazd w klasie CUV, czyli miejskich crossoverów.
Sylwetka SIN-a, jak podkreśla producent, inspirowany jest typowo skandynawską estetyką „mniej znaczy więcej”. Jak wspomniałem „duński elektryk” posiada cztery silniki, czworo drzwi i cztery oddzielne siedzenia. Został zbudowany z lekkich materiałów (w tym modularnego włókna węglowego) i minimalnej liczby komponentów, dzięki czemu minimalizuje zużycie baterii, maksymalizując zasięg.
SIN może być łatwo dostosowany do wypożyczania, leasingu i innych modeli biznesowych.
Samochód koncepcyjny SIN został ujawniony w tym tygodniu podczas China International Import Expo w Szanghaju, stąd póki co konkretów technicznych z oczywistych względów brak. Data uruchomienia produkcji, w którą celuje Biomega to 2021 rok. Duńska marka jest na rynku rowerowym od 1998 roku i działa na blisko 20 rynkach świata.