Zdecydowanie nie tak powinien wyglądać transport złomu, o czym do końca najpewniej nie chciał wiedzieć transportujący go kierowca. ITD od razu, gdy zauważyło ciągnik siodłowy z dwoma naczepami wiedziało, że należy zatrzymać zestaw pojazdów. Przewożono bowiem ładunek bez zabezpieczenia go specjalną siatką, a jak się okazał, był to dopiero początek kłopotów.
ITD zatrzymało złom na złomie
Do kontroli pojazdu doszło na drodze S5 niedaleko Gniezna. Inspekcja Transportu Drogowego widziała, że pojazd jedzie bez siatki zabezpieczającej ładunek, choć ta jak się okazało była na stanie. Kierowcy po prosu nie chciało się jej rozkładać z czystego lenistwa.
W trakcie prowadzonych czynności okazało się również, że ciągnik siodłowy oraz naczepa nie posiada ważnego przeglądu. Do tego jedna z tablic rejestracyjnych była całkowicie pęknięta, a na jednej z osi znajdowały się opony, które posiadały inny bieżnik.
Kierowca otrzymał od inspektorów pouczenie za niezabezpieczenie przewożonego ładunku. Z kolei przedsiębiorcę czeka postępowanie administracyjne za dopuszczenie do ruchu drogowego pojazdów bez ważnych badań technicznych. Za taki czyn przewidziana jest kara dla przewoźnika 4 tys. zł.