Motoryzacja idzie nieustannie do przodu, jeżeli chodzi o samochody osobowe – ale nie tylko. Ważną rolę w tym wszystkim odgrywają także drogi i to co na nich wolno, a czego nie wolno. Dlatego tak ważne jest to, aby wszystkie kraje szły z biegiem czasu. Czy Polska jest na to przygotowana?
Drogi z nowym zezwoleniem
Rząd Wielkiej Brytanii podjął bardzo ważną decyzję, w kwestii autonomicznej jazdy samochodów po tamtejszych drogą. Krótko mówiąc dał zielona światło do tego, aby tego typu pojazdy mogły prawnie się po nich przemieszczać. Chodzi tutaj dokładnie o podstawowy systemem jazdy autonomicznej (ALKS).
W pełni będzie można z niego korzystać nie za kilka lat, ale już za kilka miesięcy. To również pokazuje, że podobnie jak Stany Zjednoczone czy Japonia, tamtejszy rząd nie boi się, aby drogi służyły ”sztucznej inteligencji”. Pytanie, czy za taką decyzją pójdzie również niebawem Unia Europejska?
Wielka Brytania po odejściu ze wspólnoty UE, chce nadrobić stracony czas i wprowadzić własne regulacje w tej kwestii. Jeżeli chodzi o sam system ten głównie ma pomagać samochodom pozostać na pasie ruchu w odległości niezagrażającym innym pojazdu. Będzie również podana maksymalna prędkość takiej jazdy.
Autonomiczna jazda przyszłością
Technologia idzie do przodu, a ta jak wiadomo zawsze staje się obiektem pożądania każdego. W końcu ma służyć ona ułatwieniu życia codziennego, a przy tym zwiększeniu bezpieczeństwa. Dlatego też tego typu rozwiązania prawne są nieuniknione.
Unia Europejska także niebawem będzie musiał uregulować w pełni tę kwestię, aby nie odstawać od reszty świata. W końcu sama bardzo mocno promuje motoryzację elektryczną. Ba! Sama już narzuciła swoimi regulacjami.
