Ten kierowca nie jest pierwszym, ani też ostatnim który zapomniał, że na wzniesieniu zostawić samochód z zaciągniętym hamulcem ręcznym bądź chociażby na biegu. Efekt takiego zapominalstwa jest jeden – auto toczy się samowolnie w dół i pisze już własną historię. O ile nikomu nic się nie stanie to dobrze, gorzej jednak gdy doprowadzi to do tragedii.
Samochód stoczył się na posesji
Zdarzenie miało miejsce na przydomowym podwórku. Kierowca po tym jak podjechał do domu, wysiadł z samochodu, po czym się od niego oddalił. Szybko musiał jednak wrócić, bowiem auto zaczęło staczać się w kierunku domu. Mężczyzna dość bohatersko próbował go zatrzymać, lecz bezskutecznie.
Przypływ adrenaliny nie sprawił, że starczyło mu sił na zatrzymanie pojazdu. Ten nie tylko spadł z niewielkiego wzniesienia oraz schodów, ale również przygniótł właściciela.