We Wrocławiu tuż po północy policja otrzymała informację, że doszło do czołowego zderzenia dwóch samochodów na jednym ze skrzyżowań. Na miejsce niezwłocznie został wysłany patrol. Na miejscu okazało się jednak, że było to zupełnie inne zdarzenie, niż te na co dzień.
Sprawcą zdarzenie był obywatel Gruzji, który wykonując manewr wymijania, nie zachował bezpiecznej odległości od pojazdu nadjeżdżającego z naprzeciwka. Kierujący Volkswagenem na dodatek był pod wpływem alkoholu – miał 1,7 promila. 25-latek trafił do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych, a pojazd, którym się poruszał na parking strzeżony.
To jednak nie był koniec, bowiem jak się okazało samochód w który wjechał był prowadzony przez kierowcę, który posiadał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Teraz grozi mu 5 lat więzienia.
Jak się okazało nieszczęśliwy splot wydarzeń pozwolił policji na ujawnienie dwóch sprawców przestępstw.