Zdać prawo jazdy to dopiero połowa sukcesu. Umiejętność jazdy na papierze, a umiejętność jazdy będąc pozostawionym samemu, to dwie różne rzeczy. Przekonało się o tym bardzo wielu kierowców, którzy na pewno zadali sobie pytanie – czy, aby na pewno ja umiem jeździć?
Patrząc wstecz, przed pierwszą jazdą zawsze ktoś koło nas siedział. Czy to osoba ucząca nas jeździć w trakcie kursu, czy to sam egzaminator, gdy staraliśmy się o prawo jazdy. Przychodzi jednak moment, że trzeba wsiąść i jechać samemu. I to tutaj zaczynają się schody.
Przeminęły trzy zielone
Kobieta przeprowadziłą nie lada walkę stojąc przed sygnalizacją świetlną. Chciała skręcić w lewo, ale za każdym razem nie umiała okiełznać pojazdu, aby nim po prostu ruszyć. Kierowca za nią wykazał się ogromną cierpliwością.
Gdy w końcu się udało ruszyć… nie można było jechać. Na sygnalizatorze było czerwone światło, ale to nie przeszkodziło w tym, aby rozpocząć jazdę. I to nie w stronę którą planowała, a w zupełnie innym kierunku.
Śmiesznie choć niebezpiecznie
Na pierwszy rzut oka całe nagranie wydaje się bardzo zabawne. Zastanawiając się jednak głębiej taka osoba może sprowadzić nie tylko na siebie, ale również na inne osoby ogromne niebezpieczeństwo.
Zanim wsiądzie się po raz pierwszy samemu do auta, warto mieć pewność, że potrafi się jeździć i nikomu nie zagraża.