Przegląd samochodu to coroczny obowiązek każdego kierowcy, od którego nie da się uciec. Nie ma co się jednak oszukiwać, że w porównaniu z innymi kosztami, ten nie należy do największych. Właściciele stacji kontroli pojazdów już od dłuższego wniosku jednak apelują o to, aby w końcu podniesiono stawki. Sami tego zrobić nie mogą, a potrzebna jest do tego specjalna ustawa. Kiedy zatem trzeba będzie więcej wydać pod tym względem na nasz samochód?
Przegląd samochodu będzie droższy?
W sprawie sytuacji na linii diagności – rząd, interpelację do Ministerstwa Infrastruktury z prośbą o informację oraz wyjaśnienie wysłał poseł Krzysztof Śmiszek, który doczekał się w końcu odpowiedzi. Jakie są szanse na zmianę tego, że kierowcy będą płacili więcej za przegląd samochodu? Niewielkie, żeby nie powiedzieć żadne. To na pewno bardzo dobra informacja dla nas, gorsza dla stacji kontroli pojazdów.
Stawki nie uległy zmianie od 17 lat i w najbliższym czasie nie ma perspektyw na to, aby uległo to zmianie. Co ciekawe, Rafał Weber Sekretarz Stanu Ministerstwa Infrastruktury dość nieporadnie w odpowiedzi ustosunkowywał się do zadanego dość prostego pytania. Zwracał on uwagę, jaki rząd był łaskawy dla tej branży w trakcie lockdownu.
Podkreślono m.in. to, że nie zwolniono kierowców z obowiązku przeprowadzania przeglądów lub wydłużając ich czas. Dzięki temu diagności mogli prowadzić cały czas swoją działalność i zarabiać. Jeżeli chodzi o same podwyżki te nastąpić mogą dopiero po wdrożeniu do polskiego prawa legislacyjnego, unijnej dyrektywy nad którą obecnie toczą się prace. Tutaj jednak temat wydaje się, że gdzieś utknął na znacznie dłużej. Zwrócono również uwagę na dobro kierowców i fakt, że podwyżki uderzyłyby w ich finanse.
Nie najlepszy okres na kolejny cios w kierowców
Jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to w dużej mierze chodzi o… politykę. Kierowcy w ostatnim czasie przeżywają nieustanny szok cenowy związany z tym, po ile muszą płacić za paliwo. Benzyna i diesel zmierza w kierunku 6 złotych, co jest ogromnym obciążeniem dla wszystkich. Także przedsiębiorców, którzy są zmuszeni do podniesienia swoich cen. A to przekłada się na ceny w sklepach.
Podniesienie w tym okresie cen za przegląd samochody byłoby niczym innym jak dolaniem oliwy do ognia.