W ostatnich dniach kierowcy muszą jeździć po drogach mijając dziurę za dziurą. A tych naprawdę nie brakuje zwłaszcza na drogach lokalnych, gdzie trzeba naprawdę napracować się kierownicą. Co jednak robić, gdy jest za późno na reakcję? Wciskać sprzęgło czy nie, hamować czy nie, jak ustawić koła? Pytań jest wiele.

Uważaj na sprzęgło

Po tym jak znika zima, a śnieg się roztapia, na drogach pojawia się sporo dziur, które mogą uszkodzić samochód. Najczęstszymi skutkami takiego spotkania jest uszkodzenie zawieszenia, kół, a także układu kierowniczego. Nie zawsze niestety jest możliwość wykonania prawidłowego manewru, żeby uniknąć szkody.

Jak zatem powinien zachować się kierowca, gdy już nieuniknione jest wjechanie dziurę? Trzeba możliwie jak najbardziej wyhamować, pamiętając o tym, żeby zdjąć nogę z hamulca tuż przed wjechaniem w ubytek. Warto jednak wcisnąć sprzęgło, aby przed energią uderzenia ochronić silnik i skrzynie biegów.

Największy błąd jaki można zrobić to wjechać w dziurę ze skręconymi kołami, dlatego tak istotne jest to, aby je wyprostować, wpadając w dołek. W ten sposób możemy zminimalizować do minimum ryzyko uszkodzenia pojazdu do minimum. Nie jest to jednak gwarancją tego, że nie unikniemy szkód.

Zgłoś zdarzenie zarządcy drogi

Jeżeli wiemy, że uszkodziliśmy pojazd na danej dziurze przejeżdżając przez nią, niezwłocznie trzeba wezwać policję. Sporządzi ona odpowiednią notatkę ze zdarzenia, udokumentuje, a następnie możemy zgłosić sprawę do zarządcy drogi. To on odpowiada za taki stan rzeczy i on poniesie koszty naprawy naszego pojazdu.

Nie należy pod żadnym względem brać odpowiedzialności na siebie, bowiem to nie my odpowiadamy za stan drogi. Niestety większość kierowców bagatelizuje sytuacje i bierze koszty na siebie. W ten sposób chcąc ominąć całą biurokrację, a naprawdę nie ma jej wiele.