Ściganie się na dwukierunkowej ulicy to ewidentnie nie najlepszy pomysł. Tak wyglądał jednak amatorski uliczny wyścig, którego finał można było z góry przewidzieć. Dla jednego z samochodów nie starczyło miejsca na drodze, bowiem wyjechał na nią niczego nieświadomy inny kierowca.
Brak profesjonalnej organizacji tego typu wydarzeń, ma niestety swoje drugie dno. Uszkodzony samochód w tego typy sytuacjach to najmniejsza szkoda. Znacznie gorzej, jeżeli komuś stanie się coś poważnego w trakcie kolizji bądź wypadku.
Głupia zabawa amatorów ścigania
Patrząc na komentarze w internecie pod tym nagraniem wniosek płynie jeden. Kierowcy doprowadzający do jakiegokolwiek zdarzenia z postronną osobą powinni być bardzo surowo karani.
Racing in both lanes on a two way street will never end well from r/IdiotsInCars
Kierowca Porsche pomylił biegi w automacie. Nikomu nie udało się zaimponować