Tesla rusza na nowo z produkcją samochodów elektrycznych we Fremont pod San Francisco.Pracownicy którzy jednak obawiają się powrotu w związku z pandemią koronawirusa i nie chcą wracać, zostali postawieni przed podjęciem trudnej decyzji.
Pracownicy, którzy otrzymają wezwanie do powrotu do pracy będą musieli się stawić w wyznaczonym dniu. Jeżeli tego nie zrobią stracą prawo do zasiłków dla bezrobotnych wypłacanych przez lokalne samorządy. Nie będą już bowiem traktowani jako osoby, które przebywają na przymusowym urlopie.
„W chwili otrzymania wezwania do powrotu, pracownik automatycznie przestaje być traktowany jako osoba przebywająca na tymczasowym urlopie. Dlatego osoby, które nie zdecydują się na powrót do pracy, mogą stracić prawo do zasiłku, co wynika z lokalnych regulacji. Tesla jednak zaakceptuje każdą decyzję pracownika, nie zamierzamy stosować kar” – napisała w mailu szefowa kadr Valerie Workma.
Tesla otrzymała wsparcie ze strony Donalda Trampa
Elon Musk w ostatnich dniach zapowiedział, że fabryka Tesla zostanie otwarta pomimo zakazu rządu. Jego słowa dotarły do samego Donalda Trampa, który powiedział, że fabryka powinna ruszyć, lecz pod specjalnym reżimem sanitarnym.
Musk napisał na Twitterze, że będzie obecny na linii produkcyjnej. – Jeśli kogoś macie aresztować, to zatrzymajcie tylko mnie – zwrócił się z apelem do władz. Prezydent Stanów Zjednoczonych zaapelował jednak o polubowne załatwienie sprawy. ”Kalifornia powinna pozwolić Tesli i Muskowi otworzyć fabrykę „TERAZ””– napisał Trump na Twitterze.