To miała być rutynowa czynność, wykonywana przynajmniej raz w tygodniu – tankowanie. I aż ciężko uwierzyć w to, że stacja paliw bywa miejscem, gdzie można zobaczyć tego typu rzeczy. Tę panienkę ewidentnie zgubiła zbyt duża pewność siebie, a przy tym roztargnienie.
Co to było za tankowanie!
Stacje paliw w centrach miast mają to do siebie, że jest na nich dość tłoczno. Mimo to na małych prędkościach wszystko przebiega zawsze szybko i sprawnie. Kolejki nie są długie, bo i samo tankowanie z płaceniem nie zabiera dużo czasu. A i dystrybutorów jest na tyle, że są w stanie płynnie regulować ruch. Umówmy się – to nie są kolejki niczym w sklepach.
Kobieta wykazała się dużym spokojem i czekała aż zwolni się dla niej dystrybutor. Gdy był już wolny chciała podjechać i rozpocząć tankowanie, myślami najwidoczniej była zupełnie w innym miejscu. Na pewno nie w swoim samochodzie.
When its your first time driving automatic from r/IdiotsInCars