Ciężko zrozumieć co niektórzy kierowcy mają w głowie. Ten szeryf drogowy blokował samochody na lewym pasie autostrady, bowiem jak stwierdził – jechał zgodnie z przepisami, a więc maksymalną prędkością. Postanowił, że nikogo nie przepuści, bo szybciej jechać nie wolno.
Ostatni sprawiedliwy
Na dodatek dumnie pochwalił się tym nagraniem w internecie, broniąc przy tym swojej teorii pod falą negatywnych komentarzy.
Nagrywający miał trzy okazje opuścić lewy pas i kontynuować jazdę z prędkością 120km/h na prawym. No ale lepiej gówno filmiki robić.
Pewnie nawigacja powiedziała ”za 200km skręć w lewo”, więc był czujny.
Czasami jeżdżę szybko, czasami jak większość, ale czegoś takiego co zrobił gościu od kamerki nie lubię. Mógł zjechać na prawy. Miał do tego kilka okazji. Ten z białego merca zrobił brzydko, ale mamy ruch prawo stronny i skrajny lewy zawsze służy do wyprzedzania.
To tylko niektóre z komentarzy, które krążą po internecie. Większość z nich nawet nie nadaje się do zacytowania.
Szeryf blokuje samochody
Wbrew pozorom taka jazda nie prowadzi do tego, że na drodze jest bezpieczniej, a wręcz przeciwnie. Ruch powinien być jak najbardziej płynny, a wolniejsze pojazdy powinny zjeżdżać na prawą stronę. Tak jak się to dzieje praktycznie naturalnie każdego dnia.
Wprowadzanie własnych zasad może doprowadzić do groźnych wypadków, biorąc pod uwagę prędkości z jaką poruszają się pojazdy na takich odcinkach drogi.
.