Kiedy widzi się taki samochód w takiej sytuacji, zawsze jakby coś mocniej ściskało w sercu. Kierowca Lamborghini Gallardo po tym jak stracił panowanie na odcinku z Nądni do Chlastawy wypadł z drogi i mocno poobijał samochód o drzewa.
Do wypadku doszło na skutek zderzenia Lamborghini Gallardo z Fordem Fiestą. 22-letni kierowca Forda rozpoczął manewr wyprzedzania poprzedzającego go pojazdu. Sam jednak był w tym momencie wyprzedzany przez sportowy samochód, przez co doszło do bocznego zderzenia samochodów.
Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Sprawca zdarzenia został ukarany mandatem karnym. Bardziej dotkliwa będzie zapewne najbliższa składka na ubezpieczenie samochodu.
(fot.) OSP Zbąszyń
Zniszczone i spalone samochody w salonie Mercedesa. Komu one przeszkadzały?!