Wpadka to mało powiedziane, bowiem tutaj rozpatrywać to należy w kategorii kompromitacji. Bo to właśnie zaliczyła ta kobieta, której na drodze stanęła śmieciarka. A jak wiadomo wystarczy niewiele, ułamek sekundy, aby spotkało nas coś naprawdę nieprzyjemnego.
Śmieciarka początkiem drogi na szrot
Pracownicy dbający na co dzień o wywóz naszych nieczystość, jak to mają w zwyczaju, jeżdżą od domu do domu. Tym samym zatrzymują się tak naprawdę co kilkadziesiąt metrów, aby wyładować zapełnione po brzeg kosze. O tym, że tak jeździ każda śmieciarka najwidoczniej zapomniała dama w SUV-ie.
Można tylko domniemywać, że kobieta nie patrzyła na drogę, bowiem przywaliła dość mocnego dzwona. O hamowaniu w tym przypadku na pewno nie było mowy, a bardziej można mówić chociażby o spoglądaniu w telefon. Jadąc jednak za takim pojazdem trzeba pamiętać, że tak naprawdę nigdy nie wiadomo kiedy zacznie hamować.