Większość kierowców w Polsce miała okazję nim przejeżdżać, a jeszcze więcej osób o nim słyszało. Słynny zakręt śmierci zwany też zakrętem idiotów na S1 w Bielsko-Białej pozostanie jak na razie bez zmian. Przypomnijmy, że średnio co trzy dni dochodzi tam do groźnych kolizji i wypadków, mimo to rząd nie widzi w tym problemu.
Słynny zakręt na S1 pozostaje

Fakt faktem, że ciężko wprowadzić tutaj zmiany, jeżeli chodzi o przebudowę drogi. Zwężenie trasy na tym odcinku do jednego pasa, jak niektórzy proponują, może stworzyć więcej problemu niż pożytku. W tej sprawie do Ministra Infrastruktury została wysłana interpelacja.
Odpowiedź jaka została nadesłana ma jedno przesłanie – stosować się do znaków i nie będzie wypadków. I w zasadzie ciężko się z tym nie zgodzić. Prędkość z jaką nakazuje się przejechać ten odcinek pozwala na to, aby bezpiecznie go pokonać. Doskonale o tym wiedzą wszyscy niemal z 25 tysięcy osób, którzy dziennie przejeżdżają tą drogą.
Słynny zakręt z czasem zniknie, bowiem właśnie w tym miejscu powstanie węzeł łączący z S52 i miejsce będzie wyglądało jak na poniższej grafice. Do tego czasu jednak kierowcy muszą zwalniać i mieć na uwadze niebezpieczeństwo jakie tu na nich czyha.

.