Sebastian Vettel podobnie jak w ubiegłym roku tak i w tym pozostaje numerem jeden, jeżeli chodzi o plotki związane ze światem Formuły 1. Obecnie wciąż toczą się spekulacje na temat jego dalszej przyszłości i tego czy będzie ona związana z Ferrari.

Nie jest żadną tajemnicą, że szef Ferrari chce szybkie decyzji ze strony Niemca, jeżeli chodzi o zaproponowane mu warunki. Jeżeli Vettel nie będzie chciał się zgodzić, rozpoczną się negocjacje z innymi kierowcami F1. Wiele jednak wskazuje na to, że były mistrz świata pójdzie na wiele ustępstw, aby pozostać w Ferrari.

Sebastian Vettel: To nie jest najważniejsza rzecz, chociaż zależy od tego, co jest ważne dla ciebie i co cię napędza. Nie ma problemu – jeśli pieniądze cię motywują, mogą zaprowadzić cię bardzo daleko i dać ci wiele sukcesów. Jest wielu sportowców i biznesmenów, którzy rozwijają się dla pieniędzy. Zastanawia mnie tylko, czy ci ludzie naprawdę potrafią wyczuć, kiedy mają już wystarczająco. To nie dotyczy tylko Formuły 1. My kładziemy na szali swoje życie, więc trzeba to jakoś docenić. Nasze kariery są krótsze niż inne. Najważniejsze jednak jest to, czy jest się szczęśliwym. To klucz. Jasne, Formuła 1 to trochę taki cyrk i to nawet rozpieszczony cyrk. Obecni tu ludzie mają mnóstwo pieniędzy, a one zazwyczaj rozpieszczają. Tak jak mówiłem, liczy się umiejętność ocenienia, kiedy już wystarczy.

Długość kontraktu może być zależna od tego, jaką dyspozycje zaprezentuje na torze. Nie jest tajemnicą, że Ferrari chce miec mocnego gracza w walce o największe sukcesy.