Kierowcy którzy posiadają samochód tankowany na gaz niebawem mogą dostać obuchem w głowę. Podzielić oni mają los właścicieli aut posiadających diesel i choć nie są tutaj żadną stroną, to po prostu oberwie im się ”przy okazji”. Skoro świat pomału odchodzi od oleju napędowego, to i gaz nie jest również mile widziany.
Już nie tylko diesel do odstrzału. Także gaz
To ma być cichy sygnał do tego, żeby kierowcy pomału odchodzili od samochodów z LPG. Apeluje o to Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych, które chce, aby zmarginalizować rolę pojazdów, które jeżdżąc spalają gaz. Ma to nie doprowadzić do sytuacji, że np. to właśnie te paliwo zastąpi olej napędowy, gdy zniknie diesel. Promowana ma być wyłącznie elektromobilność.
Z tego też powodu choć początkowo mówiło się, że auta na gaz będą mogły wjeżdżać do Stref Czystego Transportu, to są naciski, aby tak się nie stało. I bardzo wiele sygnałów świadczy ku temu, że właśnie tak się stanie. Samochody z LPG będą miały takie same ograniczenia jak te z silnikiem wysokoprężnym.
Nikt jednak jak na razie nie mówi, dlaczego tak ma się stać. Po prostu tak jest bardziej wygodnie, tak wypada i tak będzie się dobrze wyglądało w odbiorze społecznym. Brakuje argumentów, które przemawiają do kierowców, a jak na razie cała reszta budzi w nich wściekłość.
Realne obawy o nieudany przewrót motoryzacyjny?
Sprowadzanie tanich samochodów z zagranicy i przerabianie ich na gaz od zawsze było w modzie. Niewątpliwie jeżeli pojazdy elektryczne staną się numerem jeden, a benzyna i olej napędowy podrożeje, wówczas instalacja LPG może wieść prym. Tego chcą uniknąć ci którzy rozdają karty, jeżeli chodzi o to co ma trafiać do odbiorców.
Z tego też powodu los gazu wydaje się prędzej czy później przesądzony. Nikt nie chce mało konkurenta, który ma szansę stać się większym graczem. Wyeliminowanie go zawczasu specjalnymi obostrzeniami, pomału będzie odsuwać potencjalnych klientów od tego produktu.
Jedyny słuszny samochód, który ma stawać się modny to elektryczny. Wszystkie które są tankowane w inny sposób niż prądem, zostaną nam obrzydzone. W przypadku gazu wydaje się to jednak tym bardziej mało zrozumiałe, jednakże wygląda na to, że nikt nie jest w stanie nikt tego już zatrzymać.