Niecodzienny widok ujrzeli kierowcy, którzy chcieli zatankować paliwo. Stacja paliw została owładnięta przez byka, który nikomu nie pozwolił się zbliżyć do dystrybutorów. Najbardziej przekonały się o tym osoby podjeżdżające na motocyklu. Zamiast szybko odjechać, wdały się w małą przepychankę.
Stacja paliw pod dyktandem byka
Zwierze zaczęły gonić motocyklistę jadącego z pasażerem. Ten drugi postanowił zeskoczyć i szybko uciekać, co na pewno nie było najlepszym rozwiązaniem. Miał jednak dużo szczęścia, bowiem zwierze pobiegło za motorem i znajdującym się na nim kierowcą.
Temu jednak też udało się zbiec. Byk z potężną siła rozwalił im jednoślad, a także znajdujący się obok dystrybutor. To najlepiej pokazuje jaki los mógł czekać dwóch pechowców.
Zwierze ze spokojem wypatrywało swoich dalszych ofiar, które chciały tankować. Historia zakończyła się tym, że zwierze zostało ujęte przez odpowiednie służby.