Już w piątek kierowcy Formuły 1 wyjadą na swój pierwszy oficjalny tegoroczny trening. Odbędzie się on w ramach Grand Prix Austrii, którego wyścig zaplanowany jest na niedzielę. Robert Kubica jak już wiadomo także będzie na miejscu, aby wspierać zespół i swoich kolegów.
Polak zdradził jednak, że może odegrać znacznie większą rolę jeżeli chodzi o ten weekend wyścigowy bądź następny. W swojej wypowiedzi pozostał jednak dość tajemniczy, choć jasno zasugerował, iż powinniśmy się czegoś spodziewać.
Jaką rolę odegra Robert Kubica w Austrii?
– Na torze pojawię się w padoku – w Austrii, na pierwszym wyścigu Formuły 1 – już na początku lipca. Jeśli chodzi o jazdy, to na pewno na torze w SPA, w pierwszym wyścigu DTM na początku sierpnia. Ale bardzo możliwe, że pojawię się też wcześniej – powiedział Polak w materiale wideo na kanale Orlen Team.
Alfa Romeo Racing Orlen nie wydała żadnego oficjalnego komunikatu w kontekście tego, kiedy Robert Kubica będzie mógł wziąć udział w sesji treningowej. Tego typu informacja może pojawić się zatem nawet z dnia na dzień. Wydaje się jednak mało prawdopodobne to, iż zespół odebrałby jazdy któremuś kierowcy przed pierwszym startem.
Bardziej można spodziewać się tego, że nasz kierowca pojawi się na torze w przyszły piątek. Będzie to drugi weekend wyścigowy tego sezonu i drugi rozgrywany w Austrii. Później przed startem sezonu DTM pozostanie już tylko Grand Prix Węgier.
Gdzie upatrywać szans na udział w wyścigu?
Robert Kubica, patrząc na wszystkich kierowców rezerwowych w tym sezonie, statystycznie ma największe szanse na to, aby pojawić się w wyścigu Formuły 1. Nie tylko absencja któregoś z kierowców Alfa Romeo Racing Orlen promuje go do tego. Również jeżeli któryś z kierowców Ferrari nie będzie mógł jechać, wtedy zastępuje go Antonio Giovinazzi, a jego Polak.
Nie tak dawno Polak powiedział jasno, że jeżeli będzie potrzeba ścigania się na torze Formuły 1, wówczas zrezygnuje z wyścigu w DTM. Dla zespołu i sponsora jest to zdecydowanie większa wartość, niż udział w niemieckiej serii wyścigowej.
Kubica w przyszłym sezonie numerem 1 w Alfie?
Nie milkną spekulacje w kontekście tego, czy Kubica po raz drugi wróci do Formuły 1. Taki scenariusz jest bardzo możliwy patrząc na to, kto jest tytułowym sponsorem zespołu i kto wspiera naszego kierowcę. Wiele na pewno zależy również od tego czy Kimi Raikkonen po tym sezonie zakończy karierę i jak zaprezentuje się Antonio Giovinazzi.
W przypadku Włocha problemem może być jednak kwestia tego, że miejsce w składzie zawdzięcza Ferrari i współpracy obu zespołów. Jeżeli zatem Giovinazzi miałby odejść, wówczas musiałby się pojawić w jego miejsce inny członek Akademii Ferrari. Zapewne byłby to Mick Schumacher.