Czy kierowca prowadzący ciągnik siodłowy może czuć niebezpieczeństwo na drodze? Zdecydowanie tak wbrew temu co sądzą inni, a zwłaszcza gdy czoła stawia mu inny kolos. Taki stres poczuł jeden z mężczyzn, który był wyprzedzany. Jego kolega do końca nie czuł długości naczepy.
Ciągnik siodłowy w niebezpieczeństwie
Temat wyprzedzania się ciągników siodłowych zawsze jest drażliwy dla kierowców samochodów osobowych. Niestety choć jest to często ślimacze tempo, to jednak musi się odbywać. Wynika to chociażby z racji przewożonego ładunku, który u jednych jest lżejszy u innych cięższy.
Tutaj sytuacja wyglądała podobnie, jednak gęstość ciężkich pojazdów na prawym pasie była tak duża, że kierowca nie do końca potrafił wrócić na właściwy pas. Sądził zapewne, że pojazd wyprzedzany nieco zwolni, ale jego kierowca nieustannie jechał swoim tempem. Efekt tego poniżej.