Mało kto zapewne spotkał się z sytuacją, że chcąc zaparkować ktoś podchodzi do naszego auta i chce wsiąść. Taką sytuację napotkała ta kobieta, która nie mogła poradzić sobie z nachalnym mężczyzną. Nawet, gdy odjeżdżała zaparkować w inne miejsce, on podchodził i łapał za klamkę jej BMW.
Dziwne zachowanie
Mężczyzna nie reagował na prośby, aby nie dotykał BMW i się oddalił. Cały czas podążał za autem próbując siąść na tylnej kanapie. Kiedy zapytano go dlaczego tak robi, wzruszył jedynie ramionami.
Kobieta z racji tego, że zaczęła czuć ogromne zagrożenie kazała wezwać na miejsce policję. Ta na szczęście pojawiła się bardzo szybko na miejscu.
BMW mogło bezpiecznie zaparkować
Policja od razu skuła mężczyznę kajdankami, zebrała zeznania świadków i udała się zawieźć go do aresztu na przesłuchanie. Najprawdopodobniej mężczyzna była chory psychicznie i nie stanowił żadnego zagrożenia.
Kobieta po całym niecodziennym zamieszaniu mogła pozostawić swoje BMW na parkingu i udać się na planowane zakupy.