Jak niewiele potrzeba do nieszczęścia pokazuje przekład tego zapominalskiego kierowcy. Po tym jak zatankował samochód poszedł zapłacić za paliwo, wrócił i odjechał. Sęk jednak w tym, że przy tym wszystkim zapomniał wyjąć pistolet z wlewu i odłożyć do dystrybutora. Z tego właśnie powodu wysadził stację paliw.
Pan zapominalski wysadził stację paliw
Chwila roztargnienia, zamyślenia, a może zwykłe bujanie w obłokach. Tyle i aż tyle wystarczyło do tego, aby dobrze zbudowany mężczyzna wysadził stację paliw. Całe zdarzenie zarejestrowała kamera zamontowana na stacji i skierowana na pechowy dystrybutor.
Na nagraniu widać, jak mężczyzna przechodzi obok pojazdu, wsiada do auta i po chwili odjeżdża. Idąc zupełnie nie zauważył węża wystającego z dystrybutora.
Brak nowoczesnych systemów
Bardziej nowoczesne stacje paliw są już ”idioto odporne”. Mianowicie w momencie, gdy dochodzi do tego typu sytuacji nie jest wyrywany cały dystrybutor, przez co dochodzi do rozszczelnienia paliwa i ogromnego zagrożenia. W pewnym momencie wypada jedynie sam waż, z którym kierowca ”odjeżdża”.
Przykład ten pokazuje, że warto inwestować w nowe rozwiązania. Jest wówczas zdecydowanie bezpieczniej i sam kierowca nie jest w stanie nikomu zagrozić swoją roztargnieniem. Dlatego też bardzo wiele większych firm decyduje się na systematyczną wymianę swoich dystrybutorów.
How do you even forget to take the hose out? from r/IdiotsInCars