Takiego widoku nie życzymy nikomu, a zwłaszcza kobietom, które w tego typu sytuacjach są bardziej bezradne i bezbronne. Znajdując się na stacji paliw widok ogromnego ciągnika siodłowego z silnikiem typu diesel, pędzącego na nas, to scena jaką chcemy obserwować tylko w filmach. W realnym świecie to bardzo przerażający obraz.
Diesel przypadkowo wpadł na stację paliw
Na drodze tuż przy stacji paliw doszło do zderzenia dwóch ciągników siodłowych z naczepami. Jeden z nich zbierał się do zakrętu, a drugi z impetem wjechał w jego bok. Nie widać niestety czy ten pierwszy dokonywał manewru z właściwego pasa i kto tutaj jest faktycznie winny.
Jedno jednak jest pewne – cała sytuacja okazała się bardzo niebezpieczna dla otoczenia. Pojazd na dużej prędkości zaczął kierować się w stronę stacji paliw, a kierowca nie był w stanie nad nim zapanować. Zaczął jechać wprost na kobietę, która akurat znajdowała się w tym rejonie, obok dystrybutorów.
Taki widok mógł okazać się przerażający, ale kobieta strach ją nie sparaliżował i szybko zaczęła uciekać przed siebie. Z kolei kierowca zdołał skontrolować pojazd na tyle, aby nie wjechać w dystrybutor oraz słupy podtrzymujące zadaszenie.
Ogromne przerażanie i strach w oczach
Aż strach sobie wyobrazić co mogłoby się wydarzyć, gdyby ciągnik siodłowy napędzany przez diesel uderzył w dystrybutor. Wszystko rozeszło się jednak po kościach, choć nie obyło się bez szkód i zniszczeń. Patrząc jednak na to jakie było ryzyko można zaryzykować stwierdzenie, że… nic się nie stało.