Bezmyślne wyprzedzanie kierowcy jadącego samochodem marki Peugeot doprowadziło do tego, że trzy pojazdy z naprzeciwka rozbiły swoja auta wjeżdżając do pobliskiego rowu. W ten sposób musiały ratować się przed uniknięciem zderzenia z pojazdem prowadzonym przez wariata.
Próba zabójstwa
Patrząc na manewr jaki wykonał kierowca można byłoby mu postawić śmiało zarzut próby zabójstwa kilku osób. Trudno zrozumieć co przyszło mu do głowy, aby wyprzedzać w tak niebezpieczny sposób. Prosta droga i wolna przestrzeń wokół wyraźnie źle wpłynęła na jego wyobraźnię.
W trakcie próby wyprzedzanie większego pojazdu kierowca nie wiedzieć czemu nie zwrócić uwagi na to, że z przeciwnej strony jedzie sznur aut. Wygląda na to, że naprawdę wierzył w to, iż zmieści się pomiędzy dwoma pojazdami.

Tak niestety nie było, a mężczyzna sam przekonał się, iż nie było warto. Swoje auto rozbił o ogrodzenie pobliskiego cmentarza, a sam najbardziej ucierpiał w całym zdarzeniu.
To mógł być horror
Aż strach sobie wyobrazić co by się wydarzyło, gdyby doszło do zderzenia czołowego z pierwszym z pojazdów. Wówczas mogłoby dojść do efektu domina z kolejnymi pojazdami, jadącymi przed siebie.