Miało być fajne nagranie wrzucone do internetu pokazujące błąd jednego z kierowców na rondzie. W efekcie jednak to na autora nagrania wylała się fala krytyki za głupie i bezmyślne zachowanie. Zdaniem wielu osób, to co zrobił było celowe i w pełni świadome.
Niestety nie ma informacji jak do tematu podeszła policja, dla której nagranie było dowodem w sprawie. Na dodatek w 32 sekundzie nagrania ewidentnie widać, że kierowca zamiast uciekać w lewo, skręcił kierownicą w prawo.