Każdy z nas w swojej historii za kierownicą zapewne nie raz musiał zaparkować w dość niekonwencjonalny sposób. O ile jest taka potrzeba takie parkowanie wykonuje się szybko i sprawnie, aby nie rzucać się za bardzo innym w oczy. Ten kierowca był jednak tego całkowitą przeciwnością i aż ciężko zrozumieć jak udało mu się zdać prawo jazdy.
Parkowanie, że palce lizać
Plan wydawał się prosty – szybko wycofać i wjechać w jedno wolne miejsce na parkingu. Początek był wzorowy, ale im dalej tym coraz bardziej było widać brak pomysłu, wyobraźni i umiejętności.
Jak zawsze w tego typu sytuacjach patrzy się na ”wybryk” kierowcy z ogromnym politowaniem. Inna kwestia, że aż prosi się podejść z ofertą pomocy.